STRONA GŁÓWNA AUTOR POWIEŚCI KONTAKT

Szkolny romans

Czy szkolny romans dzisiaj nikogo już nie bulwersuje? Jeśli za kontekst dla tego pytania podstawić rzeczywistość, raczej trudno byłoby bez wahania odpowiedzieć, że nie. Natomiast jeśli w miejsce rzeczywistości wstawi się fikcję literacką czy filmową, to poziom tolerancji dla romansu partnerów, z których jeden jest uczniem, a drugi nauczycielem, pewnie by się podniósł - w literaturze i w kinie zrobiono wiele, by temat ten przestał być jednym z najbardziej drażliwych tabu. Realizowano go już w wielu wariantach, przy czym nie musi w nich chodzić o szkołę pojmowaną najdosłowniej (będącą miejscem akcji), ale często o szkołę życia, w której najważniejszą lekcją staje się, dla młodszego z kochanków, kurs dojrzałej erotyki. Choć, jak wspomniałam, tabu bywa systematycznie naruszane, nie przestaje być tabu, zwłaszcza dla zwolenników politycznej poprawności.

Marek Harny na pewno jej zwolennikiem nie jest, odcina się od niej na kilka sposobów. Nie tylko opisuje gorący romans siedemnastoletniego ucznia i trzydziestokilkuletniej nauczycielki, ale dodatkowo obwarowuje go innymi jeszcze naruszającymi tę poprawność akcentami. Chłopiec, wywodzący się z rozbitej rodziny, obraca się wśród młodocianych przestępców, złodziei i narkomanów, dlatego, jako dobrze poinformowany staje się obiektem szczególnego zainteresowania policji. Kobieta, córka powszechnie znanego profesora, jest jednocześnie żoną szemranego biznesmena i liczącą się kandydatką na posłankę. Akcja powieści toczy się w Krakowie, mieście znanym z, eufemistycznie rzecz ujmując, konserwatywnego ducha, który to duch w powieści reprezentowany jest przez natchnioną radną Kwiat, założycielkę Inicjatywy Obywatelskiej Przeciw Pornografii i Demoralizacji.

"Lekcja miłości" nie ogranicza się jednak do opisu występnego romansu i nagonki na kochanków. Choć zakazana miłość (…) stanowi wątek pierwszoplanowy, równie istotne są w powieści plan drugi i trzeci. A obok pary bohaterów i Jacka Ładnego, trzeciej najważniejszej postaci - dyskretnego patrona uczucia - cała armia postaci drugorzędnych i epizodycznych. Dzięki temu "Lekcja" staje się wręcz epopeją na temat współczesnej obyczajowości, ściślej zaś ujmując: fałszywej moralności, hipokryzji, interesowności Na tle powszechnego zakłamania i przekrętów uskutecznianych przez najrozmaitszych karierowiczów (biznesmenów, polityków, dziennikarzy, dyrektorkę szkoły) Kuba i Justyna przedstawiają się jako ucieleśnienie niewinności.

Trzeba przyznać, że Harny panuje nad wyjątkowo bogatym materiałem, pilnuje fabularnych rozwiązań i dopieszcza niemal każdą z osób, jaka pojawia się na powieściowej scenie. Odbywa się to jednak kosztem oryginalności książki a także za cenę pogłębionego psychologicznie rysunku postaci. Trudno zrozumieć, co poza młodym ciałem i kompletnym niedoświadczeniem ekscytuje Justynę w jej uczniu: trudno też dociec, co właściwie oprócz gimnastycznego kursu otrzymuje Kuba od swojej nauczycielki. Zakładając, że takie spotkanie dojrzałości z niedojrzałością nie należy do doświadczeń powszechnych, wolałabym poczytać o jego skutkach niż je samodzielnie wymyślać. Autor jednak nie ma na nie wiele czasu, bo musi zająć się uzupełnianiem detali tła i wiarygodnym powiązaniem rozlicznych wątków. Nie do końca mu się to udaje - pospieszny, melodramatyczny finał rozczarowuje. Może za wyjątkiem ostatecznego, pyrrusowego zwycięstwa Jacka, postaci, którą Harny, także w sensie artystycznym, zdaje się najbardziej lubić.

Jest więc ambitnie, jest aktualnie i jest ostro.

Marta Mizuro: Czytelnia.onet.pl, 30.01.2004

Romans w szkolnych murach

Niewiele jest w literaturze książek, które opisywałyby proces dojrzewania. Jeszcze mniej jest takich, które robią to wiarygodnie. Książka Marka Harnego zdecydowanie należy do tych ostatnich. Piszę to zresztą z pewnym zdziwieniem, bo wcale się tego po niej nie spodziewałem.

Na ostatniej stronie okładki wyczytać można krótkie streszczenie fabuły, które w pierwszej chwili nie wydało mi się specjalnie zachęcające. Oto mamy do czynienia z romansem młodej polonistki z jeszcze młodszym, zbuntowanym uczniem. Nie wiem jak innym, ale mi od razu przychodzi na myśl, że autor użył taniego chwytu, by "zaszokować" czytelników, zacząłem czytać i... jakie zaskoczenie!

To znakomita powieść, którą ktoś niepotrzebnie określił na okładce ,"współczesną powieścią miłosną". Nic bardziej mylnego. Owa miłość jest tylko pretekstem do pokazania, jak zagubiony jest współczesny człowiek, jak bardzo potrzebuje wskazówek, wsparcia i... drugiego człowieka. Z jednej strony marzy o stabilizacji, a z drugiej nauczono go, by brał z życia jak najwięcej, by korzystał z okazji. Bohaterowie Harnego zastanawiają się, jak pogodzić jedno z drugim i czy w ogóle jest to możliwe.

Niby nic nowego, ale jak to zostało napisane! Książka czyta się sama. Pochłonięcie tych 380 stron zajęło mi jeden wieczór i pół nocy, którą zresztą zarwałem dlatego, że nie mogłem się od tej lektury oderwać. Historia opowiedziana została z pozycji kilku osób, z których każda wypowiada się swoim językiem, wyznaje różne wartości i ma własny świat Ta różnorodność pozwala każdemu odnaleźć w powieści coś własnego, prywatnego i ważnego. I odczuć żal, kiedy dociera się do ostatniej strony. Czy można chcieć więcej?

Łukasz Nowicki: "Głos Wielkopolski", 6.03.2004

Z pozoru romans

Wiosną tego roku ukazała się długo oczekiwana książka Marka Harnego - "Urodzony z wiatru". (…) "Lekcja miłości" to opowieść zgoła odmienna. Wprawdzie, wbrew temu, co pisze wydawca, nie jest to historia miłosna (przynajmniej nie tylko), to jednak jej ciężar gatunkowy jest niewątpliwie znacznie lżejszy niż "Urodzonego z wiatru".

Akcja "Lekcji miłości" rozgrywa się we współczesnym Krakowie, w połowie lat dziewięćdziesiątych. Uczeń jednego z najlepszych liceów - Kuba Mazurek - zakochuje się w młodej nauczycielce - Justynie Barskiej. Z pozoru niewinny ni to romans ni to "przygoda" z czasem komplikuje się, popychając bohaterów do niełatwych, a czasem dramatycznych wyborów. Bohaterowie Marka Harnego to postaci zagubione, poszukujące swojego miejsca w nowej Polsce, próbujący odnaleźć swoją tożsamość Poszukiwania, jak można się domyślać, nie są łatwe, bo na ich drodze stają a to pospolici przestępcy, a to narkotykowi dilerzy lub też toksyczni rodzice i szkoła. W "Lekcji miłości", tak jak w "Urodzonym z wiatru", tło wydarzeń staje się momentami ważniejsze niż główni bohaterowie nieszczęśliwej miłości. "Lekcja miłości" to powieść o skomplikowanych międzyludzkich relacjach.

Niewątpliwą zaletą "Lekcji miłości" jest jej obyczajowe i socjologiczne bogactwo. Harny opisuje typowe elementy polskiej rzeczywistości lat 90-tych, obraz polskiej szkoły i polskich polityków, narkotyki i prostytucję, świat mediów, wybory do parlamentu, blokowiska, morderstwa i prawicową ekstremę. Charakterystyczną cechą prozy Harnego jest również obecność w powieści kilku narratorów, dbałość bardziej o prawdopodobieństwo psychologiczne niż prawdopodobieństwo wydarzeń, wielostronny ogląd rzeczywistości z pozycji tropiącego dziennikarza, wreszcie - traktowanie powieściowej materii jako literackiej gry.

Piotr Huniewicz: Portal księgarski, 12.12.2003